niedziela, 16 marca 2014

Wspomnienia: WrestleMania X

Wrestlemania X obyła się 31 marca 1994roku  w Nowym Jorku. Można powiedzieć, że na jubileusz, WM powraca tam, skąd nadeszła, czyli do Madison Square Garden! Wrestlemanie zaczął materiał przypominający nam wszystkie Wrestlemenie, które się odbyły. Hymn został odegrany w naprawdę ciekawy sposób, ponieważ do wokalisty został przyłączony chór, taki typowy Amerykański, który śpiewa w mega energiczny sposób. Zanim przeszliśmy do walk, dostaliśmy wywiad z Jerry’m Lawler’em, który przeprowadził sam Vince McMahon. Po rozmowie dostaliśmy materiał przypominający nam feud Owena Harta z Bretem. Ich walka była opener’em WMki.
Od razu zaskoczył mnie tunel, z którego wychodzili zawodnicy. Był on specyficzny, ponieważ drzwi był otwierane niczym w supermarketach, jednak jak na tamte czasy, to było to coś mega nowoczesnego. Do tego w tunelu były światła, z których wyłaniali się wrestlerzy.
Sama walka była bardzo fajna. Wiele sztuczek technicznych, które Bret miał dopracowane na ostatni guzik. Po niespełna 20 minutach wygrał Owen, po tym jak Bret miał brata na baranach, jednak Owen powalił Breta i przypiął. No jak na opener to bardzo długa walka. Ba! To była najdłuższa walka tej Wrestlemanii. Podczas tej Wrestlemanii bardzo często dostawaliśmy różne wspomnienia z poprzednich lat.
Sky Spering (właściciel firmy Hair Club of Man) zapowiedział kolejne starcie, w którym Bam Bam Bigelow & Luna pokonali Doink’a the Clowna, który zjawił się z karłem Dink’iem . Obaj mieli ten sam strój, tylko Doink był 3 razy większy. Był to Mixed Tag Team Match, więc Dink musiała być.. kobietą. Dosyć dziwne, ale cóż.  Zwycięstwo padło po latającym headbut, który moim zdaniem został nieco zbotchowany. Po walce jeszcze doszło do przepychanek między dwoma teamam’i.
Po krótkim przypomnieniu Wrestlemanii 3 dostaiśmy Falls Count Anywhere Match, w którym Crush (z Mr Fuji) zmierzył się z Rand’ym Savage’em. Randy nie czekał i już przy ,,drodze’’ do ringu zaatakował rywala. No nie wyszło mu to na dobre, ponieważ Crush nieźle poobijał rywala. Nieprzytomny Savage miał minutę na powrót do ringu i na szczęście udało mu się. Walka przeniosła się na zaplecze, a tam Randy przywiązał do rusztowania swojego rywala. Obaj mieli minutę na powrót. Wiadomo jak się skończyło.
Kolejnym starciem, był pojedynek o pas Women’s, w którym Alundra Blayze obroniła pas. Leilani Kai nie zdołała pokonać rywalki i musiała uznać jej wyższość.
Walka o pasy Tag Team była kolejną walką w karcie. Men on Mission (Mabel & Mo) w/Oscar pokonali The Quebecers (Jaques & Pierre) w/Johny Polo. Było wiele chaosu, ponieważ Polo sprawił, że sędzia nie widział pinu Madel’a. Madel (Big Daddy V) wykonał finishera za ringiem, po czym odliczono Quebersów. Nie wiem czemu, ale Man on Mission mieli pasy, czyli tak jakby je wygrali a przecież był to count out. Dziwne…
Kolejne starcie sędziował sam Mr. Perfect, a specjalną ring annoucer był Donnie Wahlberg. Yokozuna bronił pasa WWF w walce przeciwko Lex’owi Luger’owi. Wygrał Yokozuna, lecz po dyskwalifikacji. W walce interweniowali menagerowie. Luger wykonał finishera, jednak Mr. Perfekt zaczął sprawdzać, czy menagerowie są przytomni. Lex wiedział, że Perfekt robi to specjalnie i nie wytrzymał i popchał sędziego. Henning zadecydował o dyskwalifikacji. Na zapleczu doszło jeszcze do kłotni obu Panów. Wywiad został przeprowadzony od razu za tunelem, więc był widać jak i gdzie zawodnicy wchodzą na arenę :) Szkoda, że teraz tego nie ma, ponieważ tunel prowadzący na stage w WWE jest dosyć ciekawie zrobiony i szkoda ze nie ma materiału jak zawodnicy idą przez ten cały korytarz. Jak ktoś ma, to niech w linku podeśle w komentarzu ;p
Następnie przeszliśmy do walki Earthquake vs Adam Bomb w/Harvey Wippleman. Wygrał ten pierwszy, jednak walka ssała po całości. Trwała zaledwie 35 sekund.
No i doczekaliśmy się walki, która moim zdaniem zasługuje na 5 gwiazdek. Razor Ramon vs Shawn Michaels w Ladder Matchu o pas I.C. Shawn pojawił się ze swoim ,,ochroniarzem’’ Dieselem. Nie będę opisywał samego pojedynku, gdyż każdy fan wrestlingu musi to zobaczyć. Emocje, ring skill i publika sprawiły, że oglądało się to z wielką przyjemnością. No zwycięzcy też nie zdradzę, choć pewnie większość z Was wie kto wygrał.
Następnie dostaliśmy walkę o pas WWF. Tak, po raz drugi. Tym razem sędzią był Piper, a Bret Hart zawalczył zamiast Luger’a. Wygrał oczywiście Bret Hart, po tym jak skontrował ten potężny przysiad wielkoluda. Luger wyszedł jeszcze na ring i pogratulował Bret’owi. No i tym sposobem zakończyliśmy jubileusz WMki, która wypadła całkiem fajnie.
WM X Ciekawostki:
- Shawn Michaels zapoczątkował swoje występy na WMkach w Theme songu, który słyszmy aż do dziś.
- Po raz drugi z rzędu Yokozuna walczył dwukrotnie na WMce.
- Była to pierwsza Wrestlemania bez Hogana.
- Była to pierwsza Wrestlemania, na której odbył się Falls Count Anywhere Match.
- ladder Match obył się również po raz pierwszy na Wrestlemanii.
- Bret Hart jako jedyny zawalczył w openerze i main event’cie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz