10. Aiden English
Nasz „Artysta” coraz częściej pojawia się na
tygodniówkach NXT i w dodatku odnosi sukcesy. Nie ukrywam, że nie
podchodzi mi jego gimmick i jestem pewny, że w momencie debiutu w
głównym rosterze może skończyć jak Fandango.
9. Adam Rose
Kiedy na NXT wyświetlono jego promo, pomyślałem
„Leo wróć”, ale kiedy zobaczyłem jego wejściówkę, która była dosyć
ciekawa i świetne wczuwanie się zawodnika stwierdziłem, że dam temu
projektowi szanse. WWE lubi rozrywkowe gimmicki, więc jest spora szansa,
że niezadługo zobaczymy Adama w głównym, rosterze.
8. Tyler Breeze
Wiem, że wiele osób nie lubi tego zawodnika,
głównie z powodu na dość głupi gimmick modela. Jedna Tyler ma coś w
sobie, za co można go lubić. Jednak jak w przypadku Englisha nie
przewiduje mu jakiejś dużej przyszłości w World Wrestling Entertainment.
Nie wiem dlaczego, ale po głowie chodzi mi pomysł połączenia Breeza i
Fandango w tag team.
7. Mojo Rawley
Jest to kolejny zawodnik, w którego WWE bardzo
wierzy i stawia na niego, a to dlatego że Mojo jest projektem od
początku do końca stworzonym przez WWE, Mojo wcześniej nie występował w
federacjach niezależny gdyż był futbolistą. Musi jednak nauczyć się
mówić, gdyż bez tego będzie mu cięzko.
6. Corey Graves
Kolejny świetny zawodnik nastawiony strikte na
sumbbmisiony. Corey przypomina mi trochę CM Punka, głównie ze względu na
dużo ilość tatuaży ale także na podobny styl w ringu i zachowanie
mikrofonowe.
5. Bo Dallas
Tak, ten zawodnik musiał tu trafić. Prawdą jest, że
Bo nie jest lubiany przez fanów WWE gdyż jest po prostu nudnym
zawodnikiem. Jednak były mistrz NXT musiał tu trafić, ze względu chociaż
na pas który posiadał i dlatego, że WWE pokłada w nim nadzieje.
4. The Ascension
Jedyny tag team w tym zestawieniu. Na NXT arrival
przeszli zmianę wizerunków, teraz zamiast mrocznego tag temu rodem,
wyjętych z wejściówki Undertakera, zamienili się w bardzo przyjemny tag
team wzorowany na gotyku. Wydaje mi się, że debiut Ascension nastąpi tuż
po WrestleManii, gdyż wtedy panuje posucha w dywizji tag teamów a oni
świetnie się tam wpasują.
3. Paige
Jedyna diva i chyba jedyna słuszna. Paige jest
najlepszą divą w NXT i ma szanse osiągnąć wiele w głównym rosterze,
osobiście chciałbym zobaczyć starcie na WrestleManii AJ vs Paige o pas,
byłby to po prostu dobry pojedynek. Jednak to się nie stanie, jeżeli
Paige zadebiutuje to dopiero po WrestleManii.
2. Adrian Neville
Nasz Brytyjczyk znalazł się na miejscu drugim. Jest
to świetny zawodnik, który jest bardzo efektowny i z przyjemnością
patrzy się na niego w ringu. Jedna Neville nie umie gadać i to może mu
przekreślić drogę do większej kariery w WWE.
1. Sami Zayn
Zapewne wielu z was zastanawia się, dlaczego dałem
Samiego na pierwszym miejscu skoro w NXT nie sięgnął po najwyższe
wyróżnienie. Odpowiedź jest prosta, ponieważ Sami jest genialnym
zawodnikiem, którego czeka świetlana przyszłość w WWE. Jego walki z
Cesaro na NXT podchodzą wręcz pod perfekcje i dlatego zasłużył on na
pierwsze miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz