Royal Rumble juz za nami, a wiec Droga Do WrestleMani oficjalnie
zaczęła się, sama gala była dosyć przyjemna w oglądaniu a i teraz na
czysto można stwierdzić ze wyklarowały się dwie walki, które na WM-ce
będą miały miejsce. Zapraszam do przyjrzenia się walką.
Pre Show WWE tag Team Championship Cody Rhodes vs New Age Outlaws
Tak naprawdę walka w Pre-Show, a raczej jej wynik była czymś
czego nikt sie nie spodziewał, a mianowicie nowymi mistrzami Tag-Team są
Road Dogg i Billy Gun. W zapowiedzi byłem wręcz pewien że ta walka
zakończy się inaczej, jednak WWE postawiło na zmianę mistrzów tuż przed
WrestleManią. Zgodnie z przewidywaniami walka nie była długa, ale
trzymała ciekawy dla oka poziom.
Singles Match Bray Wyatt vs Daniel Bryan
Jest to kolejny mecz, w którym pomyliłem się jesli chodzi o
wynik, wydawało mi się ze najodpowiedniejszym końcem feudu będzie
wygrana Bryana jednak WWE postawiło inaczej i zwycięsko z walki wyszedł
sam Bray Wyatt. Walka byłą dość emocjonująca, co można była wywnioskować
z reakcji publiczności. Walka była przyjemna w oglądaniu i tylko
pozostało nam czekać na RAW by wyjaśniło sie czy to koniec storylinu na
linii Wyatt Familly-Daniel Bryan.
Singles Match Brock Lesnar vs Big Show
Sama walka była dość krótka, jednak czas antenowy na nią był
znacznie dłuższy, gdyż na samym początku Brock obił krzesłem Big Showa,a
po walce zrobił to znowu. Sama walka opierała sie tak naprawde na
chwilowym brawlu i F5, więc nie można powiedzieć że walka była jakoś
specjalnie wybitna, jednak zrobiła to, co miała na celu czy
podpromowanie Brocka przed walką na WrestleMani.
WWE Heavyweight Champion Randy Orton vs John Cena
Po raz pierwszy od dłuższego czasu, czułęm się jak typowy mark Ortona,
nie zrozumcie mnie źle nie chodzi mi o to, że jestem jakims wielkim
fanem tego zawodnika, ale markowałem mu głównie z przed obawy o wygraną
Ceny. Obawy były pokierowane tym, że Bryan, którego uważałem za pewniaka
przegrał i obawiałem się, że WWE zrobi to samo z Ceną. Walka na
początku była nudnawa o czym świadczą chanty „boring”, dopiero pod
koniec walka rozkręciła się a zawodnicy popisali się finisherami drugiej
osoby, czyli Randy wykonał AA a John pokazał nam RKO. Jednak pod koniec
gdy Cena miał zapiętego Ortona w STF pojawiło się Wyatt Family, którzy
pokrzyżowali plany Ceny i to Orton zwyciężył. Na początku pisałem ze po
RR wyklarowały sie dwie walki na WM-ke i jedna z nich jest właśnie Bray
Wyatt vs John Cena.
30-Man Royal Rumble Match
Walka wieczoru, walka, na którą wszyscy czekali, zgodnie z moimi
przewidywaniami wygrał Batista, jednak internet po jego zwycięstwie
rozgrzał się do czerwoności i już pojawiają sie setki memów, które maja
na celu obrażenie Batisty, gdyż wszyscy domagali się, aby zwyciężyła
osoba, która wypadła, jako ostatnia a tu niespodzianka ta osobą był
numer, 15 czyli… Roman Reigns. Tak naprawdę to Reigns jest „moralnym”
zwycięzcą tej walki gdyż pobił on rekord Kane eliminujac aż 12 osób w
jednym meczu, zreszta po raz pierwszy od momentu jego debiutu słyszałem
chanty „Roman Reigns”, które publiczność krzyczała podczas jego starcia z
Batistą. Batista pomimo zwycięstwa okazał się przegranym gdyż po jego
zwycięstwie ludzi buczeli, to pokazuje tylko jak WWE genialnie sprzedało
nam postac, Reignsa, który na początku Shield był najsłabszym ogniwem a
teraz jest jest tam moralnym liderem, oczywiście nie obyło się bez
eliminacji Rollinsa i Ambrose’a których wyeliminował własne Roman, czy
to oznacza rozpad Shield? Trzeba nam poczekać do RAW.
Podsumowując Royal Rumble to przyjemna gala, jednak ze zbyt
przewidywalnym Royal Rumble Matchem, który zabił cała otoczkę tej
tajemniczości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz