wtorek, 6 maja 2014

WWE SmackDown! vs. RAW 2006 – Recenzja

WWE SmackDown! vs. RAW 2006 – Recenzja
WWE SmackDown! vs. RAW 2006 
Jedna z części serii WWE SmackDown vs. Raw zajmująca się wrestlingiem. W grze mamy możliwość zagrać takimi postaciami jak Chris Benoit, Triple H, Ric Flair, Batista, Milion Dolar Man Ted DiBiase.
Co nowego znajdziemy w tej części?
* Niesamowity Realizm – Postacie są znakomitymi klonami prawdziwych wrestlerów ich ruchy, wejścia oraz akcje kończące są takie same.
* Nowy system walki – Dodano Stamina System.
* Dodano tryb online – Możemy grać z innymi, wymieniać się stworzonymi postaciami.
* Tryb kariery – 2 tryby kariery gwiazda z RAW lub z SmackDown (możemy zagrać również legendą i wtedy mamy wybór rosteru).
* Tryb Generalnego Managera – Zostajemy managerem rosteru wybieramy walki, które maja się odbyć na danej tygodniówce, próbujemy zyskać jak najwięcej fanów, aby zdobyć statuetkę Manager of this Year.
* 100 różnych stypulacji meczów – nowy BuriedAlive match, Bar Brawl i Fulfill Your Fantasy Match, w którym walczą divy w 3 różnych strojach (pielęgniarki, uczennicy, francuskiej pokojówki)
* Wiele nowych rzeczy – Locker Room, w którym kupujemy wyposażenie (plakaty, „kartonowe divy” oraz wiele innych), mamy możliwość stworzenia wejścia dla naszej stworzonej postaci.
Ta gra najbardziej przypadła mi do gustu. Grałem w nią sporo (mam już samych wygranych meczów ponad 900 a do tego z 200 przegranych „gra na najwyższym dostępnym poziomie trudności”). Rozgrywka jest dynamiczna, obrażenia zadawane są dosyć realistyczne, jedyne co może wkurzać podczas walki to wszędzie wpychający się sędzia, który jak oberwie po raz 3 dyskwalifikuje nas.
Najlepsza moim zdaniem jest walka w Hell in a Cell. Nie mamy tak jak w SVR 2011, że podejdziemy do krawędzi i zaczniemy się chwiać, ale jednak nie spadniemy, w 2006 przekroczymy próg i spadamy dostając 1/3 obrażeń możliwa do zdobycia.
W Season Mode grało się sympatycznie, na RAW mamy możliwość feudu z Triple Hem na samym początku, potem tworzymy z nim Tag Team ale nie będę wam spoilerował zagrajcie sami.
Na SmackDown grając SCSA jest fajna sytuacja, ponieważ Eddie Guererro kradnie urnę Undertakera i zostajemy wciągnięci do meczu Buried Alive.
Co do grafiki to jak na tamte czasy i to, że gra jest na PS2 to jest znakomita.
Tak wiec moja punktacja dla tej gry:
Grafika: 10/10
Dźwięk: 9/10
Rozgrywka: 10/10
Realistyczność: 6/10
Średnia: 8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz